Wielka Antyfona na 22 grudnia – O Rex Genitum

o-rex-genitum

na22

http://www.youtube.com/watch?v=5GvDvgfLoUo

O Rex Gentium, et desideratus earum, lapisque angularis, qui facis utraque unum: veni, et salva hominem, quem de limo formasti.

O Królu narodów przez nie upragniony, kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź zbaw człowieka, którego utworzyłeś z prochu ziemi.

 

Już blisko jest Wybawiciel. Wołamy do Niego, do Tego, który jest Królem wszystkich narodów i odpowiedzią na oczekiwanie i tęsknotę ludów ziemi. Przychodzi w cudzie Wcielenia do wszystkich, którzy potrzebują wybawienia. Zbliża się do każdego człowieka z osobna. W Jego niezwykłym narodzeniu odnawia się relacja człowieka z Bogiem – Stwórcą. Przywołujemy Tego, który przybywa, by jeszcze raz każdego z nas odnaleźć i przygarnąć do siebie, by stać się naszym Bogiem i Królem, tchnąć w nas na nowo życie, obdarzyć nas łaską i zmiłowaniem. Chce budować swoje królestwo z naszym udziałem, odnowić swój święty Kościół w jedności i pokoju na fundamencie, którym staje się On sam.

To Król, którego królowanie znalazło wyraz w służbie aż do śmierci. Na drzewie krzyża oddaje życie, byśmy mogli stać się braćmi i siostrami, by nas pojednać z Bogiem i ze sobą nawzajem. Król przychodzi, by stworzyć nowego człowieka; by ten, którego stworzył na swój obraz i podobieństwo miał nowe życie; by odnowić w nim moc ducha, podnieść i zanurzyć w Bożym miłosierdziu; aby każdy w odwiecznym Królu narodów zobaczył Ojca i Stwórcę i aby wyznał Pan mój i Bóg mój.

Wielkie Antyfony („O” antyfony) – liturgia końca Adwentu

o-antiphons

Ostatni tydzień przygotowania do Narodzenia Pańskiego to czas, który w liturgii charakteryzuje się dużym napięciem, świadomością zbliżania się dnia nawiedzenia. Kościół przygotowuje się do przyjęcia Zbawcy świata. Przez liturgię prowadzą nas tzw. Wielkie Antyfony („O” antyfony). Powstały one najprawdopodobniej w V w., obecny ich układ powstał dzięki Amalariuszowi z Metzu (IX w.). Są to antyfony do Magnificat w nieszporach, a po reformie liturgicznej Soboru Watykańskiego II znalazły się one także – w skróconej formie – we mszy świętej, jako werset aklamacji przed ewangelią.

Mają one specyficzną budowę, wszystkie są apostrofą do Mesjasza, rozpoczynającą się od wołania „O”, po którym następuje określenie Mesjasza zaczerpnięte ze Starego Testamentu, głównie z zapowiedzi prorockich. Zaraz potem następuje wołanie o nawiedzenie ludu, który oczekuje przyjścia Pana. Jest w tych antyfonach głębokie pragnienie i niecierpliwość, jakby próbowały Boga zmusić, by w końcu przyszedł, by nie zwlekał i swoim narodzeniem odmienił ludzką kondycję, odwrócił losy świata. Jeśli przyjrzymy się każdej z antyfon, to odkrywamy, że mówią one, kim jest mający przyjść. Ukazują też, co Wcielenie oznacza dla człowieka i świata, przybliżają to, czego nie jesteśmy w stanie pojąć.

Z historii liturgii dowiadujemy się, że Wielkie Antyfony powstały już w VI wieku i na początku używane były w czasie od 6 do 13 grudnia (od wspomnienia św. Mikołaja do św. Łucji). Ciekawe, że kiedy ułożymy je w odwrotnym porządku niż występują w liturgii, to z pierwszych liter tytułów Mesjasza (Emanuel, Rex, Orient, Clavis, Radix, Adonai, Sapientia) otrzymamy tekst ERO CRAS– „będę jutro” korespondujący ze słowami Jezusa zaczerpniętymi z Apokalipsy: „zaiste, przyjdę niebawem” (Ap 22,20). Na oczekiwanie Kościoła, Jezus odpowiada umocnieniem płynącym ze Swojej obecności.

Tekst i nagranie pochodzi z portalu: Liturgia.pl

Wpis opublikowano 22 grudnia 2013r.